Za cienkie nagrody? :-)
Od dłuższego już czasu aktywnie działamy z różnymi konkursami i promocjami. Śledzący na bieżąco nasze strony zapewne zauważyli, że takich akcji promocyjnych jest u nas bez liku. Na firmowej stronie mamy zainstalowaną specjalną „roletkę” (na górze ekranu). Po najechaniu na nią kursorem myszy rozwija się ona, prezentując treść bieżącej akcji promocyjnej. Promocje uruchamiamy w ramach różnych okazji, świąt, dni specjalnych. I tak mieliśmy majówkę, wakacje, Dzień Kobiet, Walentynki, Wielkanoc, Mikołajki, Halloween i szereg innych. Oprócz wspomnianej „roletki” odpalamy wówczas osobne strony informacyjne, na których publikujemy szersze informacje i specjalne kody rabatowe. Wystarczy przy składaniu zamówienia wpisać taki kod w odpowiednie pole, nacisnąć przycisk „przelicz koszyk” i voila – mamy niższe ceny na wybrane produkty.
Nasza kooperacja z różnymi dostawcami i producentami owocuje również tematycznymi konkursami, gdzie nie szczędzimy nagród. O dziwo nie stawiamy jakichś dramatycznych wymagań trudnych do spełnienia, które mogą stanowić barierę dla samych konkursowiczów. Wręcz przeciwnie, dostęp do nagród ułatwiamy, jak tylko możemy. Czasem wystarczy do nas przyjść, bądź wysłać nam maila, czasem wrzucić ankietę, czasem napisać o nas opinię. Ostatnio promocją objęliśmy alkomaty Promiler, a obecnie bawimy się razem z Coyotem: Coyote Pocket za free na próbę, Zarób na stracie, zyskaj na mandacie i wreszcie nasz ostatni konkurs 2 kroki do nagrody.
Dlaczego o tym wszystkim wspominamy? Z prozaicznego powodu: nasi rodzimi automaniacy nie chcą /nie lubią/ wstydzą się/ (inny powód) brać udziału w naszych akcjach promocyjnych. Nie rozumiemy tego zjawiska, bo przecież udział w naszych zabawach jest bajecznie prosty, rozdajemy naprawdę fajne nagrody i jest tych akcji na tyle dużo, że nawet jak nie zdążycie z jedną, traficie na kolejną. A tu ZONK!
Nie wpisujecie kodów rabatowych przy składaniu zamówień. Bierzecie udział w konkursie, wygrywacie nagrody, ale się po nie nie zgłaszacie. W ogóle nie bierzecie udziału w promocjach. Dziś chcemy poruszyć ten temat głębiej i dowiedzieć się, co jest na rzeczy: czy nagrody są za cienkie? Czy może konkursy za trudne? A może krępujecie się z nami kontaktować? Napiszcie w komentarzach, co stoi na przeszkodzie, żeby się z nami „pobawić”. W końcu gadżety motoryzacyjne piechotą nie chodzą, a u nas można wyhaczyć niezłe cacka, często bez większego wysiłku. Czekamy na Wasze opinie.
I ZACHĘCAMY DO UDZIAŁU W KOLEJNYCH KONKURSACH I PROMOCJACH – WARTO!
Chętnie przyjmie nagrody których nie chcecie odebrac drodzy zwycięzcy 🙂