Porównanie świateł dziennych DRL (podłużne/ 12 cm)
Nie trzeba być geniuszem żeby zauważyć, że pogoda nam się zmieniła: deszcz, wiatr, mgły, przymrozki. Jakby nie patrzeć, mamy listopad i jesień pełną gębą. Gumy trzeba zmienić, ale i o lampach warto pomyśleć. Bo jeśli nas nie widać, to możemy stanowić niebezpieczeństwo na drodze, tak dla siebie, jak i innych użytkowników dróg.
Jeśli odwiedzacie nasz kanał na YouTubie nie mogliście nie zauważyć, jak (circa miesiąc temu) prezentowaliśmy świetne światła dzienne Philips DayLight 9, które są następcą jakże udanych DayLightów 4. Więcej LEDów, doskonalsza optyka i bardziej jednorodne światło. Po szczegóły odsyłamy do filmu:
Na fali nowych Philipsów, które nie oszukujmy się, należą raczej do klasy Premium wśród DRLi, rozglądaliśmy się też za czymś ze średniej półki. Za czymś o zadowalających parametrach i zachęcającej cenie. Nie trzeba było długo czekać, a do naszego portfolio dołączyły lampy do jazdy dziennej DRL marki M-Tech. Wspominaliśmy o tym również na łamach naszego bloga (TUTAJ). Mowa o modelach:
- lampy dzienne DRL M-Tech MT 905 podłużne z diodami HighPower,
- lampy dzienne DRL M-Tech MT 210 okrągłe z diodami Flux.
Opis produktu sam w sobie zawsze jest pomocny, ale żeby przekonać do konkretnego modelu warto go zestawić z podobnym/ innym/ konkurencyjnym, co też uczyniliśmy. Postanowiliśmy porównać trzy lampy dzienne DRL 12 cm w różnych przedziałach cenowych. I tak oto do testu trafiły:
- Philips DayLight 9 za ok. 270 zł
- M-Tech MT 905HP za ok. 130 zł
- NSSC LED HID 540 za ok. 90 zł
ZOBACZCIE więc różnice w budowie, a zatem i montażu. SPRAWDŹCIE homogeniczność wiązki świetlnej i PRZEKONAJCIE SIĘ, czy lampy za 9 dych świecą tak samo, jak te za 3x tyle. Oczywiście czekamy na Wasze komentarze i rekomendacje. Jeśli macie takie lampy w swoich autach, podzielcie się wrażeniami i może fotkami. A poniżej film porównujący lampy:
Wychodzi na to, że nie warto przepłacać czasami. Zdziwiłem się ponieważ cena Philipsa i tak nie jest wygórowana.
Bardzo ciekawe porównanie i zestawienie i się zgodzę że jest lepiej wydać więcej i mieć pewność że nam posłużą nić kupić jakąś taniochę i potem na drodze nie będzie prawie nas widać.
Mam Philipsa Daylight 4 już 6 lat w Mondeo (rocznie robię ok 20 000 km) i nadal świetnie działają i dają nadal mocne światło tak że mogę tylko polecić.