Pijany kierowca znowu zabija
Niedawno przeszła przez media fala informacji o pijanych kierowcach i utopijnych obowiązkowych alkomatach w naszych autach. My również dołączyliśmy się do komentowania owych wydarzeń. Nie trzeba było długo czekać, bowiem w poniedziałek, 3-ego marca 2014 w Zielonej Górze przez pasy, o kulach przechodził niepełnosprawny mężczyzna w kamizelce odblaskowej. Na przejściu został potrącony przez jadącego z dużą prędkością Forda Mondeo. Siła uderzenia była tak duża, że ciało znalazło się kilkadziesiąt metrów dalej. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.
Zielonogórska policja odnalazła samochód i zatrzymała dwóch mężczyzn 24 i 22 lata. Starszy z mężczyzn w chwili zatrzymania miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, młodszy 1,5 promila alkoholu. Kolejną ofiarą śmiertelną pijanego kierowcy okazał się być Michał Mordowski, społecznik, osoba z niepełnosprawnością ruchową, absolwent socjologii na Uniwersytecie Zielonogórskim i pracownik Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Miał 36 lat.
(http://www.gazetalubuska.pl, http://www.lubuskie.uw.gov.pl)
Pijany nie widzi kogo zabija i jest mu to obojętne.
Następnym razem możesz to być Ty lub Twoi bliscy.
Przestań być bierny – REAGUJ ZANIM DOJDZIE DO TRAGEDII!
To już jest plaga, ale nie zmieni się to dopóki nie będzie ostrych i jasnych kar