Test Dignity HT-896 MP5
Jak pewnie wiecie, Hadron to nie tylko sklep, to także miejsce skupiające fanów elektroniki użytkowej. Dlatego, aby was nie zawieść, praktycznie co tydzień do naszej oferty dołączamy kilkanaście nowych produktów. Często to tylko akcesoria, ale też nierzadko to Hadronie, stacje multimedialne (z których to bogatej oferty jesteśmy bardzo dumni 🙂 ) a ostatnio nawet drony.
W minionym tygodniu znów pojawiły się nowe produkty, w tym dwie nowości od GMS. Jednak nie o nich tym razem mowa. Jako że jestem najmłodszy w Hadronie, czasem „nie czuję” pewnych produktów, które jeszcze kilka lat temu były na topie. Po prostu nie mogę tego pamiętać. Zresztą to całkiem ciekawe, kiedy przygotowując opisy na sklephadron.pl czy też artykuły na blog, testuję rzeczy, które zna wielu kierowców, a dla mnie są nowością niczym super komputer. Przez to nie rozumiem fenomenu CB Radia czy samochodowego DVD, bo dla mojego pokolenia lat 90-tych to już trochę „zabytki”. Właśnie dlatego poczułem pewne zakłopotanie, kiedy kilka dni temu Szef, Paweł Ślubowski dał mi do testu i opisania nowe radio 1DIN od marki Dignity. Widziałem, że dla niego to fajny produkt, a moją pierwszą myślą było „Po co w ofercie Hadronu radioodtwarzacz 1 DIN, jeśli tylu klientów wybiera stacje multimedialne”. Pomyślałem, że to będzie trudny test i opis. Z jednej strony mogę pokazać wady, ale z drugiej strony i zalety produktu, więc nie mogę mieć od razu negatywnego nastawienia.
Własne doświadczenie z radiem 1DIN-owym.
Kilka tygodni temu, sam jeszcze miałem wiekowy samochód z radiem w formacie 1DIN. Auto było na tyle stare, że kiedy je kupiłem, posiadało jeszcze „kaseciaka” sprzed 20 lat, które dzięki porządkom w piwnicy, zamieniłem na model z napędem CD. Fakt, brakowało mi obsługi USB czy chociażby AUX. Nie chciałem inwestować w nowe, nowoczesne, multimedialne, radio 1DIN. Odstraszały mnie ceny, design nawet markowych odtwarzaczy, a „festyniarskie” kolory, będą mnie bardziej denerwować niż brak USB. Nie wspominając o obsłudze samego radia, która może okazać się zbyt skomplikowana. W efekcie, przez 1,5 roku słuchałem radia FM i starych już płyt CD.
Przeżyłem szok…
Wracając do nowego odtwarzacza samochodowego, Dignity HT-896, którego przyszło mi opisać, po odpakowaniu go z pudełka doznałem szczerego szoku. Uwielbiam ładny, nienachalny design, dlatego jedno dinowiec od Dignity przypadł mi do gustu. Po chwili kontemplacji nad wyglądem postanowiłem czym prędzej podłączyć radio pod zasilacz warsztatowy. W głowie miałem jedną myśl „jak to cacko teraz się rozświetli”. Kiedy nacisnąłem włącznik, radio, po raz kolejny miło mnie zaskoczyło. Klawisze fizyczne podświetliły się na ładny niebieski kolor i nie sprawiały efektu lampek choinkowych. Na ekranie, momentalnie pojawiły się ustawienia tunera radiowego, których wygląd przypomniał mi stację multimedialną od Blaupunkta. Pomyślałem, że to radio jest faktycznie ładne.
Nawet nie otwierałem instrukcji!
Kilka kliknięć po menu i już poznałem wszystkie funkcje tego multimedialnego malucha. Ustawienia, przełączenie, regulacja, to czysta frajda dla każdego faceta. Zrobiłem też próbę odczytu plików mp3 z pamięci Flash. Efekt? Działa, gra i trąbi! Chciałem nawet dzwonić do Szefa i pytać, czy nie pomylił się z ceną , że to radio jest takie tanie… … Sprawdziłem jeszcze raz na stronie sklepu, ochłonąłem ….. w końcu elektronika ciągle tanieje.
Co potrafi Dignity HT-896?
Jak już napisałem wcześniej, multimedialny jedno dinowiec, obsługuję pliki audio i video z pamięci USB. Jednak to tylko mała część jego możliwości, bo radio Dignity-896 mimo swoich wymiarów posiada szereg funkcji. Poza USB obsługuje standardowe złącze AUX, a także karty pamięci w formacie SD. Właśnie kartą pamięci poświęcę chwilę uwagi. Muszę przyznać, że bardzo spodobało mi się umiejscowienie gniazda SD, które znajduję się pod zdejmowanym panelem radioodtwarzacza! Musicie przyznać, że jest to bardzo wygodne rozwiązanie, w porównaniu do wkładania pendriva w przedni port USB. Karta jest schowana, nie kusi nikogo, a co najważniejsze, nic nie wystaje. Sprawdziliśmy w serwisie Hadron, że 1 dinowiec Dignity obsługuję karty pamięci do 64GB! Co ważne, model HT-896 obsługuje popularne formaty audio takie jak: MP3 i WMA; video: AVI, RMVB i 3GP oraz najpopularniejszy format zdjęć JPG. O ile komfort oglądania filmów na 3’’ ekranie może być kwestią sporną, o tyle o dobrą jakość wyświetlanego obrazu mogę Wam zagwarantować. Każdy poziom interfejsu jak tuner radiowy czy eksplorator plików audio/video jest czytelny. Kolory są żywe, podświetlenie jest równe, a kontrast wydaję się bardzo naturalny. Wedle zapewnień producenta, ekran w Dignity HT-896 radzi sobie z obrazem w jakości HD. To wysoko postawiona poprzeczka, ale fakt, obraz jest przyjemny dla oka. Jeżeli jesteśmy już przy obrazie, to warto wspomnieć, że ten multimedialny „maluch” obsługuje obraz z kamery cofania, który aktywuję się automatycznie po włączeniu biegu wstecznego, zupełnie jak w dużych stacjach multimedialnych. Przyznam szczerze, że bardzo podoba mi się taka możliwość. W wielu autach trudno zamontować dodatkowy ekran do kamery cofania. Dzięki Dignity 896 obraz zza pojazdu widzimy na 3 calowym ekranie. Dokonaliśmy w sklepie Hadron próby z kamerą cofania Noxon. Muszę przyznać, że obraz był czytelne, podziały odległości za pojazdem wyświetlały się tak, jak na normalnym ekranie. Dzięki zastosowaniu standardowych złącz RCA, możemy podłączyć dowolny wzmacniacz oraz subwoofer. Nawet bez dodatkowych urządzeń, radio gra całkiem dobrze, przy czym może obsłużyć aż 4 głośniki o łącznej mocy 240W. Dźwięk możemy dostosować za pomocą equalizera, którego standardowe ustawienia w zupełności wystarczą większości użytkowników. Zastosowany przez producenta wzmacniacz antenowy pozwala na swobodny odbiór stacji radiowych FM, jednak z własnego doświadczenia wiem, że zakłócenia radiowe, to często wina anteny bądź wtyczki złącza antenowego. Czy czegoś mi w nim brakuje? W zasadzie szkoda, że producent nie pomyślał o wyposażeniu Dignity HT-896 w moduł Bluetooth, lub chociaż możliwość dokupienia takiego. Wtedy byłbym już w pełni usatysfakcjonowany!
Podsumowanie
Jeżeli więc szukasz taniego radia samochodowego bez CD, a zależy Ci na obsłudze USB i AUX, to Dignity-896 jest produktem właśnie dla Ciebie! Czy mogę powiedzieć coś złego o tym multimedialnym maluchu? Szkoda, że producent nie dołączył do zestawu etui na zdejmowany panel oraz że nie posiada wbudowanego modułu Bluetooth, ale…chwila, wymagam już za dużo! To proste, dobre radio w formacie 1 DIN, które mogę Wam polecić. Kupicie je na sklephadron.pl poniżej 200 zł!
PLUSY
+dyskretne podświetlenie,
+elegancki design,
+obsługa popularnych formatów audio-video,
+przejrzyste menu,
+ekran dobrej jakości,
+możliwość podłączenia kamery cofania,
+ukryte gniazdo kart SD.
MINUSY
-brak modułu Bluetooth,
-radio nie obsługuje sterowania z kierownicy,
-pamięć jedynie 18-tu stacji radiowych.
Adam Walewski
Jak dla mnie to pamięć 18 stacji radiowych to wcale nie taki minus, w moim JVC zapamiętuje 6 stacji i jest to dla mnie w zupełności wystarczające. Ogólnie radio według mnie warte uwagi.
W tej cenie to jedno z najlepszych odbiorników w formacie 1 DIN. Fakt, pamięć 18-tu stacji radiowych to i tak dużo, jak większość kierowców słucha kilku, w wypadku Dignity HT-896 możemy słuchać plików mp3 z karty nawet 64GB- a to już baaardzo dużo!