Wreszcie mamy dobre i tanie światła dzienne DRL
Wprawne oko odwiedzających nasz motoryzacyjny sklep online zapewne dostrzegło kilka nowinek oświetleniowych. Otóż portfolio lamp dziennych DRL wzbogaciliśmy o dwa bardzo ciekawe produkty. A są to:
– lampy dzienne DRL M-Tech MT 905 HP LED,
– lampy dzienne DRL M-Tech MT 210 Flux LED.
Oba produkty sygnowane logo M-Tech. Jest to mało znana (jeszcze) firma śmiało stawiająca kroki w światku oświetleniowym. Oferuje pełen wachlarz produktów, w różnych technologiach:
– HID xenon,
– LED,
– halogen,
– lampy do jazdy dziennej DRL,
– lampy robocze,
– akcesoria oświetleniowe.
Zainteresowaliśmy się owym oświetleniem samochodowym z kilku powodów. Po pierwsze, firma wydaje się być rzetelna, a o swoje produkty dba jak tylko się da (dobór parametrów, kontrola jakości, wsparcie techniczne, etc.). Po drugie, ceny produktów M-Tech są bardzo atrakcyjne, często biją na głowę konkurencję. A jednocześnie, i to jest po trzecie, parametrami nie ustępują swoim droższym konkurentom, a materiały i wykończenie stoją na naprawdę wysokim poziomie.
Dwa słowa nt. wspomnianych nowości asortymentowych. Pierwszy model lamp to podłużne światła dzienne DRL MT 905 HP LED. Jak sama nazwa wskazuje oparte są na technologii High Power LED, energooszczędne, żywotne (~50 tys. godzin), z solidną metalową konstrukcją i regulacją temperatury i ciśnienia. Bardzo kompaktowe, pasują do większości aut, a wisienką na torcie niech będzie cena, którą M-Tech miażdży rywali. Mogą swobodnie konkurować z DRLami Philips Daylight 4 LED.
Drugi model świateł do lampy dzienne DRL MT 210 Flux LED. Tym razem konstrukcja z wytrzymałego ABSu jest okrągła. Lampy wyposażono w 18 Flux LEDów. A więc jest jeszcze oszczędniej, stabilniej i w szerokim zakresie temperaturowym. Nie nagrzewają się, raz – ze względu na technologię produkcji, a dwa – ze względu na obudowę i świetne odprowadzanie ciepła. Działają w zakresie 12-24 V. I ponownie, są w super atrakcyjnej cenie.
Mamy nadzieję, że apetyty nieco pobudziliśmy. Zatem po więcej informacji i po szczegóły techniczne odsyłamy na strony produktowe. Zachęcamy do zakupów, to prawdziwe perełki.
Myślę, że warto zainwestować trochę więcej pieniędzy na dobre oświetlenie zamiast chińskiego badziewia kupowanego przez większość. Sam zostaję przy seryjnie montowanym oświetleniu.
Bo ja wiem czy one takie dobre? Chińszczyzna robiona dla Polaczków. Kupiłem sobie ich zestaw 902hp, okrągłe 4 diodowe lampy. Sprawiają wrażenie solidnych. Aluminiowe obudowy, izolowane przewody, automat hermetyczny itd.
Problem pierwszy to producent nie przewidzial montażu w sposób inny niż wzdłużne do czoła np. zderzaka. Żeby zamontować na kangurze (4×4) obok roboczych świateł musiałem rozwiercać otwory w ramkach mocujących. Pierwsza ingerencja.
Po zamontowaniu i podłączeniu okazuje się, że nie działają. Szukam i kombinuję to okazuje się, że świeci albo jedna albo druga. Podejrzewam wadliwy sterownik (automat). Dzwonię do firmy, gosciu mówi że wadliwe partie się zdarzają i wysyła kuriera z nowym sterownikiem. Podłączam nowy i dalej to samo. Wkurw!
Po licznych kombinacjach i dedukcji doszedłem do wniosku, że lampy mają przebicie. Uziemiają się na samochodzie! Po zdjeciu i ułożeniu podpiętych na dywaniku świecą obydwa.
Finał jest taki, że po kilku akcjach montaż/demontaż farba miejscami się wykruszyła, a klosze porysowały. Sprzedawca więc nie przyjmie zwrotu a wyrzucić i tak szkoda. Aby to dziadostwo zadziałało jak trzeba musiałem wykonać mocowania z PCV. Żałuję każdej złotówki.
Zagadka. Jak sprzedasz 100 kompletów lamp, z których 1-2 się zepsuje, to ile opinii będziesz miał w internecie ? Odpowiedź: jedna lub dwie i to te złe. Rzadko bywa że zadowolony klient pisze pozytywną opinię o produkcie. Nic dziwnego, zadziałało, tak miało być, to o czym pisać. Natomiast klient, który miał pecha, ma używanie po produkcie. Przecież dla osoby, która kupiła wadliwy zestaw, sprawa wygląda tak że 100% zakupionego towaru do złom. Dla sprzedawcy to 1%, który myślę jest do przyjęcia. Ale dziękujemy Panie Michale za, jak by nie było, cenną opinię o produkcie. Ja z punktu widzenia 1%, a nawet mniejszej, usterkowości, polecam ten produkt.
Przyczepię się. 1% w skali produkcji masowej to baaardzo duży problem dla wytwórcy. Owszem tak jak Pan pisze większość nie skomentuje tym bardziej jeśli jest wsio ok. Natomiast jeden czy drugi niezadowolony klient zostawi po sobie smród w internecie. Tak niestety jest. Mam prawo być zawiedziony i sygnalizuję problem innym. Zmarnowane kilka popołudni w garażu, frustracja i uboższy portfel. Pewnie miałem pecha i trafiłem akurat na ten 1%. Powinno być plug & play, a nie było. Przebicie na lampie to poważny zarzut. Niedopuszczalne. Finalnie lampki działają, ale tylko dlatego, że wykonałem własne mocowania z PCV. Na plus to, że nawet przyzwoicie świecą i przewody są w koszulkach i wystarczyły na długość. Raczej nie skorzystam z Mtech przy drugim aucie i każdy kolejny ewentualny taki zakup dokładnie sprawdzę przed zamontowaniem. Mądry Polaczek po szkodzie…
Poprzednie komentarze skłoniły mnie do napisania pozytywnej opinii o produkcie firmy M-tech, a konkretnie model 902HP. Kupiłem dwa komplety tych lamp do firmowych Fiatów Ducato, lampy pracują bez zarzutu od niespełna roku 6 dni w tygodniu po ok 8 godzin. Skłoniło mnie to do kupna świateł tejże firmy do kolejnego pojazdu i mam nadzieję, że się nie zawiodę!