ZAPOWIEDŹ: Yanosik DVR – antyradar + kamera + nawigacja
Zastanawialiście się kiedyś, ile wozimy ze sobą różnych gadżetów samochodowych? Wyliczanka mogłaby być naprawdę długa: rozgałęziacze, nawigacja, ładowarka, antyradar, CB radio, rejestrator samochodowy, zestaw głośnomówiący, czy inne multimedia. Dziś można śmiało powiedzieć, że przynajmniej 4 z tych urządzeń można zamienić na jedno – równie funkcjonalne, I JEDNO, a nie cztery. Oto bowiem na rynku zadebiutował Yanosik DVR, czyli interaktywny asystent kierowcy, pełniący rolę CB radia i antyradaru z wbudowanym rejestratorem trasy oraz nawigacją.
Funkcje?
Asystent kierowcy Yanosik DVR to 4 urządzenia w jednym, a zatem:
- Antyradar – nadal ta sama doskonała baza fotoradarów i społecznościowy system ostrzegania przed zdarzeniami na drodze (w tym suszarki, korki, objazdy, etc.)
- Rejestrator trasy DVR – nic innego jak kamera samochodowa nagrywająca naszą podróż. Funkcja ACR (Auto Crash Recorder) automatycznie rozpoznaje zdarzenie drogowe i zapisuje materiał video do późniejszej oceny przez policję, sąd, ubezpieczyciela, etc.
- Nawigacja online – mapy wyświetlane są na ekranie 6 cali i w rozdzielczości 960 x 540 pikseli. Przy tym możesz zaplanować podróż i wybrać rodzaj trasy: rekomendowana, najszybsza, z pominięciem dróg płatnych, czy omijająca korki dzięki technologii Smart Traffic
- CB radio – bez zbędnego gadania do gruchy, a zatem i bez przekleństw i „głupich tekstów”, które mogłyby usłyszeć i powtarzać dzieci siedzące na tylnej kanapie. Przekaz informacji podobny, podstawowe informacje dotyczące stanu na drodze, jak i punktów POI
- +kilka ciekawostek, jak asystent autostradowy, aktualizacje map, akcelerometr, czy 8 GB wbudowanej pamięci.
Zalety? Oczywiste:
- Oszczędność miejsca – Yanosik DVR ma wymiary 168 x 88 x 10,9 mm i waży 240 g. Spróbujcie zamontować na takiej powierzchni CB radio, antyradar, nawigację i kamerę samochodową 😉
- Oszczędność pieniędzy – za Yanosika DVR trzeba będzie wysupłać jakieś 500 zł, za wymienione wcześniej urządzenia jakieś 3x tyle (~1500 zł)
- Praktyczne rozwiązanie – wszystko w jednym, intuicyjnym w obsłudze pudełku, zamiast kilku innych
- Zajmuje tylko jedno gniazdo zapalniczkowe, a nie 4!
Wady?
- Nadal abonament (choć konkurencja jest znacznie droższa)
- Dla malkontentów – wygląd (są tacy, co chcieliby widzieć „rozbójnika” w różu ;-))
Wniosków na razie nie ma co wyciągać. Yanosik DVR jest już na rynku, więc jest chwila czasu żeby się nim pobawić. Producent wybrał świetny moment na premierę: 1 grudnia br., a więc tuż przed Mikołajem i Świętami. Rzeczywiście Yanosik DVR sprawdzi się jako gadżet motoryzacyjny pod choinkę. Ale jest jeszcze jeden aspekt, o którym nie wspomnieliśmy: Coyote S. Jak zapewne pamiętacie, byliśmy z wizytą u Coyote’a w Paryżu podczas Moto Show. Chwilę później mieliśmy premierę nowego Coyote S, czyli asystenta kierowcy z wbudowanym DVR i mapami nawigacyjnymi. Jak zatem Yanosik DVR wypadnie na tle konkurenta? Czy Coyote nie popełnił falstartu z prezentacją swojego produktu? Kto zwycięży w tym starciu? O tym wszystkim zapewne będziemy mieli okazję jeszcze podebatować. Póki co, zachęcamy do bliższego kontaktu z rodzimym Yanosikiem!
Na TVN Turbo oglądałem test tego urządzenia i prowadzący dał do zrozumienia, że telefon komórkowy do obsługi Yanosika z pewnością wystarczy. Podzielam jego zdanie.
Używanie aplikacji Yanosik na telefonie ma swoje wady, szybciej rozładowuje się bateria oraz ponosimy dodatkowy koszt transferu danych. Faktycznie, w sklepie Hadron rekomendujemy klientom urządzenie Yanosik GT 🙂 Polecamy także zobaczyć nasz test Yanosik DVR.