Biznes od nowa po przemeblowaniu magazynu
W 2016 roku firma HADRON, obchodziła swoje 20 urodziny a ja często wpadałem na, sentymentalne powroty do początków. Okoliczności, miejsca, to czym się wtedy, zajmowałem. Pierwszy czy nawet drugi rok działalności ciężko dziś zweryfikować i przystawić, porównując go do 2016 roku. W końcu obroty były symboliczne i nie były zapisywane elektronicznie. Ale w 2006 roku, biurokracja w HADRON miała się bardzo dobrze i wszystko było zbierane do tej samej bazy danych co dziś. Zastanawiając się jak bardzo zmienił się profil sprzedaży firmy, na przestrzeni ostatnich 10 lat, postanowiłem zrobić poniższe porównanie.
Na szczęście dziś już tak się nie kradnie
Dziś tak jak wtedy, firma jest dość mocno sprofilowana i zajmuje się sprzedażą użytkowej elektroniki samochodowej. Tyle że 10 lat temu, ta elektronika to głównie zabezpieczenia – autoalarmy, czujniki, syreny, immobilisery itp. Sprzedaż tego typu asortymentu w 2006 roku stanowiła aż 47% sprzedaży. W całym 2016 roku, samochodowe zabezpieczenia to już tylko 13% udziału, z czego 4% to monitoring pojazdów, którego nie było w 2006 roku. Spadek sprzedaży zabezpieczeń do aut, to efekt przystępnych ubezpieczeń i zmniejszenia ilości kradzionych czy okradanych samochodów.
CB Radio do lamusa
Największa zmiana dokonała się chyba w radiokomunikacji samochodowej. 2006 rok to złote czasy CB Radia. Tamten obrót na radiotelefonach, antenach i akcesoriach stanowił 17% całości, by 10 lat później spaść do poziomu ledwo notowanego, ok 1%. Myliłby się ten, kto stwierdziłby że kierowcy przestali mieć potrzebę wymiany informacji na drodze. Rynek CB przejęły komunikatory elektroniczne, zwane też asystentami kierowcy jak Yanosik czy Coyote. Właściwie to ten pierwszy, Yanosik, wiedzie prym sprzedaży a obrót tego działu w 2016 stanowił 4,4%
Po co komu zamek centralny skoro jest fabryczny
Zamki centralne i zdalne sterowanie do nich, to również dział, którego udział w obrocie firmy w ciągu 10 lat drastycznie zmalał z 15% do 3%. Powód? Dziś większość samochodów ma fabryczny zamek centralny tak jak i elektrycznie podnoszone/opuszczane szyby. Ten towar zwyczajnie nie jest już nikomu potrzebny.
A jednak nie wszystko się zmieniło
W 2006 roku, prócz zabezpieczeń, CB i zamków centralnych, całkiem nieźle sprzedawały się też czujniki cofania, a szczególnie model Phantom 415. Cały dział tych czujników, stanowił 4,4% obrotu firmy. Co ciekawe w 2016 roku, czujnik cofania Phantom BS415 również sprzedawał się najlepiej z czujników a obroty całego działu prawie pokrywają się z tymi sprzed 10 lat i wynosiły 5,4% całości. Okazuje się że producenci samochodów, nie dokładają do samochodu, w standardzie, takiego dobrodziejstwa. Sam kupiłem nowe auto do firmy i w 2017 roku i do czujnika cofania, musiałbym sporo dopłacić… nie dziękuję, sam sobie założę – wyjdzie sporo taniej
O kamerach cofania i parkowania, w 2006 roku nikt nie myślał, a w HADRON, pierwsze takie „bajery” pojawiły się dopiero 3 lata później, w 2009 roku. Dziś w 2016, obrót na kamerach cofania i parkowania stanowi aż 7,3%. Sumując czujniki i kamery cofania, to akcesoria do wspomagania parkowania stanowią obecnie prawie 13% ogółu obrotu firmy.
Pozostałe 17% obrotu firmy HADRON w 2006 roku to multimedia, które dopiero rozwijały się w naszej firmie, nawigacja i pozostałe, mniej znaczące działy.
Skoro o multimediach
Multimedia to jest dość perspektywiczna grupa asortymentowa. W 2016 roku była grupą o największym udziale w obrotach firmy i razem z emulatorami zmieniarki, przyniosła aż 24% udział. Zobaczymy czy zgadnę że w 2017 roku, hitem będą stacje multimedialne na systemie Android, które będą stopniowo wypychały te z systemem Windows CE
Co dalej
Rok 2016 to świetny wynik działu wideorejestratorów, czyli kamer rejestrujących jazdę. Pierwsze takie urządzenia w HADRON, pojawiły się w 2011 roku, by 5 lat później stanowić ponad 10% obrotu firmy. Mimo że tego typu akcesoria są na rynku już tyle czasu, to z pewnością ten dział będzie się jeszcze rozwijał. Głównie za sprawą postępującej techniki, poprawy jakości i nowości (np. rozwiązania chmurowe) jakie implementowane są do DVR-ów. Podobnie sprawa ma się z działem alkomatów. W 2006 roku nikt nie myślał o własnym prywatnym alko-testerze. Co więcej, społeczne przyzwolenie na jazdę „pod wpływem” tez było większe. Dziesięć lat i kilka tragedii później, dużo mniej osób pozwala sobie wsiąść do auta będąc niepewnym swojego stanu. Do zakupu swojego alkomatu przekonuje się coraz więcej osób a i podarowanie go w prezencie nie jest żadnym nietaktem. To wszystko powoduje że w 2016 roku obrót na alkomatach stanowił porządne 5% ogółu.
Rozbłysło po 2006 roku by zgasnąć po 2016
Dział samochodowego oświetlenia LED, mam wrażenie że swoje apogeum już miał w latach 2014/2015 to w 2016 stanowił jeszcze prawie 10% obrotu firmy. Dział ten nie ma zbyt świetlanej przyszłości przed sobą, bo dzienne światła montowane są już fabrycznie w każdym współcześnie produkowanym samochodzie, a to głównie one generowały obrót tego działu.
Coraz liczniejsi dostawcy
Również w grupie naszych dostawców zaszły znaczne przetasowania. 10 tal temu, jedna firma zapewniała 30% wartości dostaw. Pozostałe 70% było podzielone na nieco ponad 50 dostawców. Dziś największy dostawca zapewnia jedynie nieco ponad 12% wartości dostaw, a resztę 88% dzieli się na ponad 100 dostawców. To oznacza znacznie, znacznie więcej pracy logistycznej. Ale wydaje się że od tego nie ma odwrotu.
Powyższe, wyraźnie pokazuje jak zmieniły się półki magazynowe w naszej firmie w zaledwie albo aż 10 lat. Myślę sobie że prowadząc biznes (o ile to było w Polsce możliwe) w latach np. 76 – 86 czy nawet 96 – 06, takich zmian się nie uświadczyło. Dziś czasy bardzo przyśpieszyły a zmiany i dostosowywanie do nich to nieodłączny element, chyba każdego rodzaju biznesu w XXI wieku. Teraz na spokojnie można się zastanowić jak taki artykuł wyglądać może za kolejne 10 lat ? Jak będą wyglądały samochody, czy będą jeszcze prowadzone przez ludzi i na własność ? Co wtedy do nich zaoferujemy ?